Józef Roszman, znawca obyczajów kaszubskich, wprowadził dzieci w świat swojego dzieciństwa. Ozdoby choinkowe wykonywano wtedy własnoręcznie.
Uczniowie na zajęciach wyczarowali z szyszek, wydmuszek jajek, bibuły i zwykłego sznurka: łańcuchy, mikołajki i inne cudeńka, wcale nie gorsze od tych kupowanych w sklepach.
Przekonali się też, że z plastra miodu można zrobić pachnącą świecę.
Zajęcia zakończyły się degustacją cukierków zrobionych domowym sposobem. Przepisu nie zdradzimy, ale zapewniamy, że były znakomite.
Z propozycji takiej lekcji skorzystały też inne klasy Szkoły Podstawowej nr 2.